Kiedyś dla wszystkich kobiet było oczywiste, że oprócz upiększania biżuteria ma jeszcze magiczną moc. Była traktowana jak amulet lub talizman. Dziś często o tym zapominamy, a warto z tej siły dalej korzystać. Stare magiczne sposoby znów są dostępne dla tych, którzy pragną z nich czerpać. Szczególnie teraz, kiedy dni stają się krótsze, a dodającego energii słońca jest mniej. Humor spada Ci na łeb, na szyję? Rozświetl trochę ten ciemny czas niezwykłą biżuterią. Nie od parady mówi się na nią błyskotki i świecidełka.
Złoto dodaje energii jesienią
Warto zakładać je właśnie teraz, gdyż włada nim Słońce i opiekuje się nim żywioł Ognia. Złoto obdarza animuszem i odpiera energetyczne ataki, mówi się też, że ciągłe noszenie go blisko ciała – w pierścionkach, naszyjnikach albo kolczykach – zapewnia długie życie. Złoto jest także symbolem pewności siebie. I wcale nie musi być prawdziwe! Niewiele mniejszą moc ma sztuczna biżuteria w złotym kolorze, która też wspaniale odbija światło, tworząc ciepłe, poprawiające nastrój refleksy.
Złoty rytuał na czakrę splotu
Wybierz swój ulubiony złoty pierścionek, wisior lub kolczyk i połóż się wygodnie. Umieść biżuterię na czakrze splotu słonecznego, czyli na brzuchu, około 2 cm nad pępkiem. Ta czakra jest źródłem wewnętrznego światła człowieka, pobiera energię od słońca i rozprowadza ją po całym ciele. To wzmacnia chęć do życia. Zamknij oczy i poczuj przyjemne ciepło rozchodzące się z brzucha w stronę głowy i stóp. Oddychaj spokojnie i wyobrażaj sobie, że wypełniają Cię promienie słoneczne, siła i energia. Poleż tak przynajmniej kwadrans. Możesz się w ten sposób energetyzować raz w tygodniu.