Całkowite zaćmienie Słońca niesie informacyjny chaos
Żyjemy w czasach niebywałego przyspieszenia w obszarze komunikacji i informacji. Zalewają nas ogromne ilości danych, faktów, przekazów, medialnych sensacji i wiadomości. Proces ten przebiega od stu lat w postępie wykładniczym. Przeciętny człowiek w średniowieczu otrzymywał przez całe swoje życie ilość informacji, którą my dziś przyswajamy w ciągu jednego dnia. Gdy wyjedziemy na kilka dni w dziką głuszę, gdzie nie ma dostępu do informacji, po powrocie mamy wrażenie, jakby nas ominęła cała epoka.
I choć ten ogromny potok informacji ciągle bombarduje nasze neurony, nasz mózg przez ostatnie tysiące lat nie ewoluował znacząco, nie zmienił się, nie urósł i nie przeorganizował się tak, by móc efektywniej zarządzać terabajtami danych, które ciągle musi przetwarza.
Nie ma zatem najmniejszych szans, byśmy byli w stanie odcedzić z tego szumu i zalewu wiadomości prawdziwe od fałszywych i kłamliwych. Szczególnie trudne jest to w globalnej sieci internetowej. Ta okazała się groźnym narzędziem manipulacji, siania lęku i zamętu.
Szykujmy się na jeszcze większą dawkę chaosu! Na nowiu Księżyca, które będzie mieć miejsce 4 grudnia w dwunastym stopniu znaku Strzelca, dojdzie do całkowitego zaćmienia Słońca. I choć dla większości ludzi na Ziemi będzie ono niewidoczne, będzie ono mieć jednak istotne konsekwencje dla całej ludzkości.
Zaćmienie Słońca w astrologii
Same zaćmienia nie są niczym nadzwyczajnym i rzadkim. Rocznie średnio mamy dwa zaćmienia Księżyca i dwa zaćmienia Słońca, choć zwykle są to niepełne zaćmienia – obrączkowe, hybrydowe, częściowe, półcieniowe. Całkowite zaćmienia Słońca są dużo rzadsze. Kolejne będzie bowiem dopiero w roku 2026.