Całkowite zaćmienie Księżyca w Skorpionie. Czy wróży nam coś złego?
Gdy Księżyc zasłania Słońce – wtedy jest zaćmienie Słońca. Kiedy cień Ziemi (cień od Słońca) pada na Księżyc, wtedy jest zaćmienie Księżyca. Zaćmienie Słońca, kiedy Księżyc nachodzi na Słońce, jest możliwe tylko podczas nowiu. Zaćmienie Księżyca – tylko podczas pełni, bo żeby na Księżyc padł cień Ziemi, to Księżyc musi być po przeciwnej stronie nieba, co Słońce.
Oczywiście nie podczas każdego nowiu zaćmiewa się Słońce i nie podczas każdej pełni zaćmiewa się Księżyc. Dlaczego? Bo przeważnie Księżyc mija Słońce wyżej lub niżej słonecznej tarczy i podobnie cień Ziemi omija Księżyc. Oba te zjawiska są niecodzienne.
Całkowite zaćmienia Słońca są wybitnie rzadkie. W Polsce ostatnie było w 1954 roku, następne będzie dopiero w 2135 r. Kiedy to piszę, zbliża się zaćmienie Słońca podczas nowiu 30 kwietnia. Ale będzie ono mało ciekawe: raz – że częściowe, dwa – widoczne tylko na oceanie między Antarktydą a Chile. Za to podczas następnej pełni, 16 maja, będzie całkowite zaćmienie Księżyca, i będzie je widać w obu Amerykach, a także u nas przez moment nad ranem.
Zaćmienia wywołują niepokój
Zaćmienia robią duże wrażenie, również na nas, chociaż wiemy, czym są. Tym większe emocje budziły przez wieki wśród dawnych ludzi nieświadomych budowy kosmosu. Zaćmienie Księżyca jest niepokojące. Oto jest pełnia, rozświetlona noc, a tu nagle Księżyc zaczyna przygasać jak lampa zasłaniana szmatą. Mamy wtedy wrażenie, że coś tu jest „poważnie nie tak”...
Za to całkowite zaćmienie Słońca odbieramy jak kosmiczną katastrofę. I to nawet wtedy, kiedy jesteśmy uprzedzeni lub gdy specjalnie przyjechaliśmy do miejscowości dotkniętej tym zjawiskiem, by je obserwować. Ja dotąd widziałem dwa całkowite zaćmienia: pierwsze w 1990 r. w Finlandii i drugie w 1999 na Węgrzech.
Dzieje się wtedy coś przeciwnego naturze. Znad horyzontu podnosi się ciemność, która szybko nachodzi na całe niebo. Tam, gdzie padnie, niebo staje się po nocnemu ciemne i zapalają się gwiazdy. Kiedy ta „ciemność niebieska” jest nad twoją głową, orientujesz się, że Słońce zgasło – lub raczej został z niego cienki pierścień, niewiele jaśniejszy od gwiazd. (Widać wtedy tylko koronę słoneczną, czyli atmosferę naszej gwiazdy).
W świecie robi się cicho, bo ustaje wiatr, ptaki milkną, a ludzie gaszą silniki samochodów. Lecz zaraz znad horyzontu znów wstaje jasność dnia, a Słońce staje się rogalikiem, który z chwili na chwilę coraz ostrzej świeci i za kilkanaście minut będzie normalną tarczą słoneczną.
Co wróży zaćmienie Księżyca i zaćmienie Słońca?
Astrologowie i wróżbici uważali zaćmienia za prognostyk, czyli za „naturalną wróżbę”, z której wynikają wydarzenia w przyszłości. Dawne podręczniki astrologii zawierają długie listy wskazówek, co wróży zaćmienie Słońca lub Księżyca, zależnie od znaku, w którym się odbywa, i od kierunku na niebie.
Sprawdźmy ich prognozy! Angielski astrolog Raphael (żyjący i piszący ponad 100 lat temu) mówi, że największy wpływ zaćmienia Słońca mają na te miejsca na Ziemi, gdzie (po pierwsze) były widoczne oraz gdzie (po drugie) miały miejsce w Medium Coeli, czyli w kierunku południowym.
W lipcu 1990 roku cień Księżyca, widoczny na Ziemi jako całkowite zaćmienie, pojawił się o świcie nad Bałtykiem, przemknął przez Finlandię (gdzie wtedy bawiłem), powędrował przez północną Rosję, Syberię i zniknął nad oceanem koło Alaski. Na mapie zaćmienie to „ryło kreskę” przez całą długość ówczesnego Związku Radzieckiego, który wtedy jeszcze istniał, ale w następnym roku... upadł i został rozwiązany. Zaćmienie odbyło się w trzecim dekanacie Raka, dla którego jest następująca przestroga: „zamieszki i epidemie”. Coś więc z tego się działo, również epidemia, bo wtedy w Rosji bardzo szerzył się AIDS.
Zaćmienie latem 1999 było pokazowe. Plama całkowitego cienia szła przez Anglię, Niemcy, Austrię, Węgry (dokąd wtedy udałem się z rodziną), Rumunię – i dalej przez Turcję, Iran, aż do Indii. Największa była nad Rumunią. Rumunii wtedy (chyba) nic się nie stało, ale w Turcję wkrótce uderzyło katastrofalne trzęsienie ziemi.
Słońce i Księżyc były wtedy w drugim dekanacie Lwa, przy którym Rafael daje przestrogę: „wielkie problemy dla rządzących”. Więc trzęsień ziemi nie przewidywał... Za to Medium Coli odpowiadające zaćmieniu, wypadało gdzieś między Petersburgiem a Moskwą. Znów Rosja. Co tam wydarzyło się w następnym półroczu, kiedy wg Raphaela skutki zaćmienia są największe? Do władzy doszedł Putin, najpierw jako premier, potem jako prezydent. Hasło „wielkie problemy dla rządzących” bardzo do niego pasuje...
Co wróży zaćmienie Księżyca 16 maja?
16 maja Księżyc będzie (zaćmiony) w trzecim dekanacie Skorpiona. Co wtedy grozi? Czytamy u Raphaela: „wzrost groźnych chorób, kłótnie i masakry wśród ludności”. Niestety, brzmi to prawdopodobnie… Trwa bowiem wojna w Ukrainie, trwa pandemia Covid, a politycy wszędzie się kłócą. Czyli nic nowego. Z prognostyku Raphaela nie wynika, gdzie, w którym kraju, ma się to dziać. Układy planet nie wskazują na nic gorszego, niż było dotąd. Aż do września, kiedy znów kwadratura Sarurn-Uran się uściśli i wtedy Rosja znów będzie próbowała atakować…