Pod koniec lipca w wieku 104 lat zmarła ostatnia aktorka „Przeminęło z wiatrem”, Olivia de Havilland. W filmie z 1939 r. grała poczciwą Melanie, towarzysząc pełnym temperamentu Clarkowi Gable’owi i Vivien Leigh. Jej talent został doceniony dwoma Oscarami za późniejsze kreacje. To imponujący wiek, ale jej koleżanka po fachu, Renée Simonot – matka Catherine Deneuve – za chwilę skończy 109 lat! Do elitarnego grona stulatek zalicza się także inna, słynna gwiazda francuskiego kina, Suzy Delair. Niektórzy żartują, że zasługą jej długowieczności – żyje już na tym świecie 103 rok – jest fakt iż nigdy nie wyszła za mąż i nie miała dzieci.
Sekrety długowieczności
102-letnia Elisabeth Waldo, skrzypaczka i kompozytorka trzyma się całkiem nieźle, a 105-letniej Mary Ward nie opuszcza energia i humor oraz hart ducha. Ale rekordzistką jest Ruthie Tompson, która robiła animacje dla Walta Disneya i ma dziś 110 lat!!! Statystykom, że to kobiety żyją dłużej, zaprzecza Kirk Douglas. Ojciec Michaela, teść Catherine Zeta-Jones, zmarł w lutym tego roku, mając 103 lata. Szacownego wieku dożył mimo operacji i zawałów. Choć w 2008 roku przestał pracować, poświęcał się działalności charytatywnej i był najstarszym wśród gwiazd blogerem na świecie. Inny amerykański aktor Norman Lloyd skończył 105 lat, a w ostatnim filmie zagrał jako 101-latek. To wyczyn!
Danuta Szaflarska zmarła trzy lata temu, wkrótce po swoich 102 urodzinach. Sześć lat wcześniej grywała w filmach. Najstarszym polskim aktorem jest stulatek Witold Sadowy. Mogliśmy oglądać go w „Zakazanych piosenkach”, „Zezowatym szczęściu”. Napisał pięć książek – ostatnia „Przekraczam setkę”. Niedawno w wieku 93 lat odeszła Maria Janion, wybitna filozofka i znawczyni polskiej literatury.
Saturn rządzi starością
Według tradycyjnej astrologii kolejnym etapom życia (od narodzin do śmieci) patronują poszczególne planety: Księżyc (wczesne dzieciństwo), Merkury (późne dzieciństwo), Wenus (młodość), następnie Słońce, Mars, Jowisz aż po Saturna, opiekującego się osobami po 68. roku życia.
Kto ma dobrze położonego Saturna w horoskopie urodzeniowym (trygony, sekstyle do Słońca, Wenus, Urana), tego czeka długa i pogodna starość. Jak 109-letnia Simonot, której Saturn tworzy dobre aspekty. Trygony ze Słońcem, Merkurym i Uranem oraz sekstyl z Neptunem. W znakach ziemskich (u Simone w Byku) – bardzo mu dobrze. Równie dobrze jak w pokrewnej mu Pannie u Witolda Sadowego. Nie mniej ważny jest Merkury, który przypomina, że metryka swoją drogą, ale najważniejsze jest to, co w głowie. Ci, którzy cały czas są w stanie uczyć się nowych rzeczy (jak Douglas blogowania), żyją dłużej, ciesząc się kondycją psychiczną.
Merkury najlepiej czuje się w Pannie (u Simonot) i Bliźniętach (u de Havilland) oraz w zasilającej go koniunkcji ze Słońcem, które mają się Lloyd, Simonot i Delair. Aktywne Bliźnięta mają też Douglas (Księżyc), Sadowy (Saturn) i Szaflarska (koniunkcja Saturna i z Plutonem). Żyć nie umierać!
Znaki zodiaku: jaka starość je czeka?
Najwięcej szans na długowieczność mają Koziorożce, potem Byki i Wagi. Koziorożec często depresyjny w młodości, z wiekiem młodnieje. Dotąd stateczny i odpowiedzialny, na starość może zbzikować i brykać jak nastolatek. Byk im dalej w lata, więcej zrzędzi, bo musi sobie wszystkiego odmawiać i nie może korzystać z życia tak jak mu się marzy! Waga w dojrzałym wieku zyskuje wreszcie upragniony spokój i równowagę, choć utrata atrakcyjności mocno ją boli i często wpada w hipochondrię.
Ryby, Raki, Lwy i Wodniki są na przeciwległym biegunie. Na starość męczy je stres, zawiedzione ambicje i nadzieje, nieustanne powroty do wspomnień niegodzenie się z upływem czasu i i rozdrapywanie ran. Ale jeśli sobie z tym poradzą, znajdą hobby, czy ciekawe zainteresowania i zaczynają uczyć się czegoś nowego – też mają szansę dożyć setki. Przesiadywanie w poczekalni u lekarza na zmianę ze spotkaniami kółka różańcowego nie przedłużą im życia.
Dla Bliźniąt wiek nie ma znaczenia, bo najczęściej zachowują sprawny umysł i potrafią się z siebie śmiać. Panna na emeryturze staje się zgryźliwa i jeśli nie znajdzie sobie jakiegoś zajęcia, trudno z nią wytrzymać – nawet jej samej. Skorpion wciąż stawia przed sobą zbyt trudne wyzwania i ogarnia go wściekłość, gdy im nie podoła. Jeśli spuści z tonu, znajdzie w sobie spokój i starość będzie mięć milszą. Strzelec nie czuje upływu lat i to go trzyma w świetnej formie.
A Baran? Jeśli tego raptusa i choleryka nie trafi szlag przed 60, to ma szansę dożyć setki, bo nigdy nie przejdzie mu ochota na wywrotowe pomysły i chętnie otacza się młodymi ludźmi, dla których jest mistrzem i nauczycielem.
tekst: Katarzyna Owczarek
foto: shutterstock