Mars w październiku rozbuja emocje
Najpierw Mars schwyta w swój gorący uścisk Merkurego i Słońce. Odczujemy to w dniach 8-11 października. To nie czas na wahania i wątpliwości. Teraz wygrywają szybkość i refleks. Żyć będziemy w nieustannym biegu, w nerwach i pośpiechu, ale za to wiele uda się zdziałać. O ile nasz zapał nie okaże się słomiany, co zdarzyć może się, jeśli Słońce „spali” Merkurego i Marsa.
Będzie nas nosić, nabierzemy ochoty, by ruszyć się z miejsca, pójść na wycieczkę, pobiegać, pojeździć na rowerze. Ale też pokrzyczeć, poawanturować się, potupać, wyjść i zamanifestować, co nas wkurza, czego nie chcemy i nie możemy dłużej znosić.