Przesądy wielkanocne: uroki i klątwy
Dawniej wierzono, że moment tuż przed zmartwychwstaniem Chrystusa to czas harcowania złych mocy. Gospodarz, żeby ustrzec się przed nimi, rysował kredą trzy krzyże na drzwiach wejściowych domu i okrążał swoje obejście trzykrotnie. Nie wolno było rąbać drewna i wykonywać innych ciężkich prac. W Wielki Piątek pieczono wielkanocne baby i gotowano jajka. Nie wylewano wody, dziewczęta płukały w niej włosy, żeby były piękne, to miało zapewnić im także powodzenie w miłości.
Przesądy wielkanocne: ochrona
Według starej tradycji święcono cały stół ze wszystkimi potrawami. Potem tylko niektóre pokarmy zanoszono w koszyczku do kościoła. Ciekawym przesądem wielkanocnym było też zakopywanie jednego poświęconego jajka, które miało ochronić wszystkich domowników przed wypadkami i chorobami oraz zapewnić dostatnie życie. Wierzono, że skorupki ze święconego jajka zamoczone w święconej wodzie, przyniosą ulgę przy bólach zębów, a wrzucone w kapustę, miały chronić ją przed szkodnikami. Podkładano je też kurom, żeby się lepiej niosły.
Sól święconą w Wielką Sobotę sypano do studni, a woda, dzięki temu miała być czysta. Taką solą obsypywano też oborę, stajnię i chlew dla ochrony zwierząt przed chorobami.
Przesądy wielkanocne związane z ogniem
Zgodnie ze starą słowiańską tradycją w Wielki Czwartek dla dusz zmarłych palono we wsiach na rozstajach dróg ogniska. Zmarznięte dusze miały się przy nich ogrzać. W Wielką Sobotę oprócz wody przynoszono z kościoła ogarki tarniny. Następnego dnia wynoszono je na pole, aby ochronić zbiory przed klęską urodzaju.
Przesądy wielkanocne związane z wodą
W obchodach tego wielkiego święta ważna była także kąpiel. Wierzono, że kiedy odbędzie się ona w Wielki Czwartek wieczorem, będzie miała wyjątkowy wpływ – oczyści nie tylko ciało, ale przede wszystkim duszę. Do takiej rytualnej kąpieli najlepiej nadawała się woda prosto ze studni albo kąpiel w okolicznym strumieniu. Zgodnie z tym przesądem wielkanocnym, uznawano oczyszczającą moc „żywej wody”.
Niedzielne przesądy wielkanocne wiązały się z ogniem – symbolizował go chrzan, z którym jadło się święcone jajko. Chrzan miał wypalić resztkę grzechów, która nie została wypłukana w strumieniu albo w rzece w czasie wielkoczwartkowej kąpieli. Wierzono, że dzieci, które urodziły się w Wielką Niedzielę, będą miały szczęśliwe i dostatnie życie. W niektórych domach pito łyczek święconej wody, jako eliksir na wzmocnienie ducha. Dawano ją również zwierzętom domowym.
Przesądy wielkanocne: pisanki
Pisanek używano do rozmaitych rytuałów i w magii miłosnej: młoda dziewczyna dosypywała swojemu wybrankowi do jedzenia sproszkowanej skorupki z pisanki, żeby otworzył na kobietę swoje serce. Kładziono je na grobach przodków jako ofiarę.
Były także zabawy z użyciem pisanek. Najpopularniejsza z nich to „walatka”, czyli stukanie się pisankami. Ten, którego pisanka pękła, uznawany był za przegranego. Pisanka, która pozostawała nienaruszona, oznaczała powodzenie w całym roku. Dziewczyna, która chciała sprawdzić, czy jej wybranek się nada, kręciła dwiema pisankami na stole. Kiedy pisanki od siebie uciekały, nie wróżyło to dobrze - dziewczyna powinna szukać sobie innego kandydata na męża. Ciekawym zwyczajem wielkanocnym było obdarowywanie dziewczyny czerwonym jajkiem przez chłopaka – było ono symbolem jego zainteresowania nią.
MW
fot. unsplash