Ileż racji jest w tych kilku zdaniach, śpiewanych przez Annę Marię Jopek ("Na dłoni"). Tylko nie każdy chce i umie to dostrzec!! Najłatwiej jest usiąść i płakać nad swoim losem: bo praca nieciekawa, samochód się sypie, a mieszkanie ciasne...
Tymczasem historia ludzkości pokazuje, że posiadanie wcale nie uszczęśliwia. To iluzja!!
Tak naprawdę szczęście niosą prozaiczne sytuacje, drobiazgi, na które mało kto w codziennej gonitwie zwraca uwagę...
Jak to zmienić?
Zrób swój słoik szczęścia!
Potrzebne ci będą: słoik, małe karteczki i długopis.
Pod koniec dnia usiądź w odosobnieniu i zastanów się, co fajnego w jego trakcie ci się przytrafiło. Szukaj drobnych, ale pozytywnych zdarzń: ktoś ci ustąpił miejsca w autobusie? Odkryłaś promocję na ukochany kosmetyk i sporo zaoszczędziłeś? A może spotkałaś na ulicy znajomego i cudownie wam się gadało? Słońce na chwilę wyszło zza chmur i grzało cię przez szybę tramwaju? Zrobiło ci się na duszy lżej, choćby na kilka minut?
Zapisz to zdarzenie (z datą), a karteczkę wrzuć do słoika i zamknij go. Następnego wieczoru zrób to samo. Rozlicz dzień ze wszystkich miłych chwil. I tak np. przez miesiąc, trzy miesiące, pół roku, a nawet cały rok!
Ostatniego dnia otwórz słoik, wysyp wszystkie karteczki i przeczytaj każdy zapisek po kolei... Odkryjesz, że jesteś wielkim szczęściarzem!!
IL
fot. shutterstock