Karta Tarota dla znaku zodiaku: czego uczy nas Waga i jej karta Sprawiedliwość?
Spotkanie dwóch bogiń – Temidy i Wenus – to lekcja uważnego partnerstwa. Urocza dyplomatka, która nikogo nie urazi, każdego wysłucha, a w razie potrzeby w mig pogodzi zwaśnione strony. To Waga – najbardziej wyrafinowany, a zarazem ucywilizowany znak. Na kole zodiaku nie bez przyczyny zatrzymała się naprzeciwko Barana. Gdy on buńczucznie krzyczy „JA”, ona zmysłowo szepcze „TY”. On jest ognistym wojownikiem skupionym na sobie i podboju, ona łagodną damą skoncentrowaną na partnerze i na tym, żeby zawarty został pokojowy kompromis. Bez nerwów oraz krzyków. Waga brzydzi się tym, co instynktowne, brutalne, pospolite. A nawet się tego lęka. Zdecydowanie unika konfliktu.
Co łączy Wagę z ósmą kartą Tarota?
Idea sprawiedliwości. Widzimy na ósmej karcie Tarota boginię Temidę, która trzyma miecz oraz wagę. To atrybuty wydawania sprawiedliwych wyroków, słusznego podejmowania decyzji, uczciwości oraz obiektywizmu w myśleniu. Zarówno zodiakalna Waga, jak i karta Sprawiedliwość nie preferują rozwiązań zgodnych z zasadą oko za oko. Nie niosą energii okrutnego wyrównywania krzywd. Dalekie im są skorpioniczne obsesje, uleganie emocjom i żądzom.
Są na wskroś intelektualne, dążą przede wszystkim do równowagi. Każdemu dają prawo do zaistnienia i – przede wszystkim – do obrony. Wysublimowana i łagodna zodiakalna Waga godzi przeciwieństwa w taki sposób, że wszystko, czego dotknie, tchnie harmonią. Jest idealnie zmierzone i zważone, w efekcie: symetryczne. Obce jest jej szokowanie. Lubi to, co niekontrowersyjne, powszechnie przyjęte.
Waga chce każdego zadowolić, jest doskonała w uwzględnianiu innych. Ma otwarty umysł – nic dziwnego, jest znakiem żywiołu powietrza. Nikt tak jak ona cię nie zrozumie. Świetnie wyczuwa cudze nastroje i łatwo się angażuje. Ale bez przesady – przesady to ona nienawidzi. Waga lubi mieć perspektywę i często odwołuje się do ogólnie przyjętych zasad. W kontaktach jest niesłychanie partnerska, ale i chłodna zarazem. Uprzejma, owszem, zna maniery jak nikt, ale zdystansowana. Ona bardziej myśli, niż czuje.