Szeptuchy w tajemniczy sposób potrafią nie tylko zidentyfikować winowajcę wszelkich nieszczęść i problemów, ale też skutecznie go odprawić. Niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z czarownicami, jednak są wiedźmami – kobietami, które „wiedzą”. Od swoich matek, babek i prababek przejęły wiedzę o świecie niematerialnym. Rozumieją go i potrafią się w nim poruszać, dlatego są tak skuteczne.
Nie zawsze łatwo jest znaleźć szeptuchę, gdy potrzebujemy tak nietypowej pomocy, dlatego warto nauczyć się najprostszych metod, jakie stosują na powszechne problemy. Przed każdym rytuałem wycisz się, oczyść umysł z jakichkolwiek myśli, a wnętrze z emocji, dotknij swojej czakry serca. I skup się na problemie…
Uziemiaj chorobę
Gdy coś cię trawi od środka, połóż się na ziemi
Tę prostą metodę stosuje się, by pozbyć się z siebie wszystkiego, co negatywne – emocji, chorób, energii, którą ktoś nam przekazał.
Połóż się na gołej ziemi, piasku lub trawie, mając odsłonięty kawałek ciała. Możesz też usiąść i położyć bose stopy i dłonie na ziemi. Zamknij oczy i rozkaż temu, czego chcesz się pozbyć, by opuściło twoje ciało i wsiąkło w ziemię, mówiąc:
Wszystko, co złe,
niech pójdzie do ziemi.
Wszystko co złe, niech się
w dobre przemieni.
Pozostań w wybranej pozycji dotąd, aż poczujesz, że całkowicie się oczyściłeś.
Przegnaj pecha i złe oko jajkiem
Jeśli czujesz, że prześladuje cię pech, wszystko leci ci z rąk i psuje się, a to, co zaczynasz, się nie udaje, dręczą cię dziwne bóle i dolegliwości, zrób rytuały, które pomogą ci pozbyć się fatum i podczepów energetycznych (bytów astralnych, dusz), a przywrócisz równowagę do swojego życia.
Weź 1 świeże, niemyte jajko, miskę z odrobiną wody, białą świecę, szklankę napełnioną w ¾ wodą. Zdejmij z siebie metalowe ozdoby i zegarek. Zapal świecę z intencją oczyszczenia siebie z wszelkiego zła (lub/i choroby) i postaw ją na stole. Przeżegnaj się, chwyć jajko za jego szerszy koniec, a szpiczasty skieruj od góry na czubek swojej głowy, mówiąc:
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, opuść mnie, siło nieczysta i nigdy więcej tu nie wracaj! Panie spraw, by już zawsze gościła we mnie tylko prawda, siła i czystość!
Teraz wbij jajko do szklanki z wodą i powiedz:
W ręku trzymam kłopoty i choroby (twoje imię i nazwisko), nie skorupkę.
Skorupkę zgnieć i wrzuć od siebie do miski. Całość wylej do sedesu, mówiąc z mocą:
Precz, siło nieczysta!
Po tym zrób przed sobą znak krzyża i umyj ręce w zimnej wodzie z solą. Usiądź przy stole i obserwuj zawartość szklanki – przyjrzyj się, jak zachowuje się żółtko i białko. Żółtko symbolizuje ciebie i twoje wnętrze, a białko wszystkie wpływy energetyczne, które ktoś lub coś na ciebie wywiera, zewnętrzne okoliczności. W białku może więc objawić się prześladujący cię pech, ale też choroby i inne nieszczęścia.
Gdy żółtko jest otulone białkiem, z którego wychodzą macki, skręca się ono w girlandy, wskazuje to na obecność energii, które negatywnie wpływają na twoje ciało eteryczne. Nitki ciągnące się od żółtka na powierzchnię wody lub pęcherzyki powietrza, wskazują miejsca zaatakowane chorobą.
Jeśli widzisz wyraźne kształty, oznaczają one konkretne czary, które ktoś na ciebie rzucił (np. krzyż czy trumna to magia śmierci). Mętne białko oznacza magię, która miała doprowadzić do choroby psychicznej lub nerwowej. Jeśli to żółtko w jakiś sposób się zmienia, problem leży w twoim wnętrzu. Mogą to być trwające choroby, dręczące myśli, złość, zawiść, depresja, problemy emocjonalne.
W obu przypadkach trzeba powtarzać ten rytuał przez kolejne 7 dni. Żółtko będzie robiło się coraz bardziej wyraziste, co będzie oznaczać oczyszczanie twojej aury. Całkowity brak macek, pęcherzyków i zmętnień przez 3 kolejne sesje oznaczać będzie uwolnienie, a wtedy możesz zakończyć rytuały do czasu, gdy poczujesz, że znów coś jest nie tak.
Jajko z wodą za każdym razem usuwaj - tak, jak skorupki. Pamiętaj, by po każdym z nich dokładnie umyć ręce, a szklankę wymyć w wodzie z solą!
Rytuał na nieszczęścia i uroki, można go stosować także dla dzieci
Weź 9 kawałków lnianej pakuły, białą świecę, mokrą szmatkę, białą kartkę i kolorowe kredki. Na kartce narysuj podobiznę tego, kogo chcesz ochronić – zaznacz wszystkie cechy charakterystyczne tej osoby (kolor oczu, włosów itp.) i podpisz jej imieniem, nazwiskiem i datą urodzenia. Każdy kawałek lnu zwiń w kłębuszek, w trakcie mówiąc:
Strachy i uroki od (imię osoby),
won na dym, na świeczkę!
Na portrecie połóż mokrą szmatkę, a na niej wszystkie kawałki lnu. Zapal świecę. Zakreślając znak X nad każdym kłębuszkiem, mów:
Oczyść!
Od razu podpal kłębuszki lnu i zostaw świeczkę, by się wypaliła do końca. Resztki możesz wyrzucić do kosza.
Zrób hałas!
Działanie wszelkiego zła – początków chorób, negatywnych energii, bytów, osób, a nawet demonów, szeptunki przerywają, hałasując tak głośno, jak tylko się da. W pustym i cichym pokoju wykrzycz to, czego chcesz się pozbyć. Zwiększysz jeszcze swoją moc, gdy w tym czasie będziesz tańczyć i tupać, gwizdać i klaskać, uderzać w metalową pokrywkę. Możesz też wziąć gruby pas i walić z całej siły we wszystkie ściany w domu. Im większy hałas, tym mocniej odpędzasz zło.
Spokój i zdrowie dla dziecka po zauroczeniu albo wystraszeniu
Niemowlęta mają to do siebie, że czasem płaczą, nieco starsze dzieci bywają wszędobylskie, marudne i niespokojne. Bywa jednak, że ich zachowanie potrafi zmienić się z sekundy na sekundę po spotkaniu z ciotką, naszym znajomym, po pozornie niewinnym zdarzeniu, np. głośnym szczekaniu psa gdzieś blisko.
Najmłodsze dzieci są najbardziej wrażliwe i chłonne, jeśli chodzi o bodźce z zewnątrz – czy to fizyczne, czy niematerialne. Dlatego negatywna energia przyniesiona przez kogoś lub coś, co my postrzegamy jako niezagrażające, dziecku może wyrządzić krzywdę. Staje się ono płaczliwe, wystraszone, nadmiernie pobudzone. Warto wtedy zrobić szybkie odczynianie zalecane przez szeptuchy.
Scałuj energię i wypluj
Weź dziecko w ręce, podnieś je na wysokość swojej twarzy i z jego czoła scałuj, lekko zasysając, negatywną energię. Za każdym razem wypluwaj ją przez swoje lewe ramię. Powtarzaj to do czasu, aż dziecko będzie znów spokojne. W ten sam sposób zadziała potarcie czoła dziecka używaną skarpetką lub majtkami.
W sytuacji, gdy podejrzewasz, że ktoś celowo zauroczył dziecko, przesłał mu złośliwie lub zazdrośnie negatywną energię, gdy może nękać je jakiś zły byt, a scałowywanie nie przyniosło efektu, warto zrobić mocniejszy rytuał.
Rytuał z wosku i święconej wody
Rozpuść w rondelku trochę wosku i zrób niewielkie kółko z gałązki brzozowej. Włóż je do miseczki ze święconą wodą. Jedna osoba powinna trzymać miseczkę nad głową dziecka, a druga wlewać do tej wody (do kółeczka) płynny wosk. Kształt, jaki powstanie, pokaże, co negatywnie wpłynęło na dziecko, i wtedy to odejdzie. Jeśli jesteście wierzący, możecie odmawiać w trakcie np. „Zdrowaś Mario”.
fot. shutterstock