Baran
zmaga się ekstremalnie
Jej „pasją” jest kłócenie się z mężem/partnerem i wypominanie mu, że jest niezgułą i niczego nie potrafi. A może by tak tę buzującą energię przekierować na ciekawsze zajęcia? Na przykład na ekstremalne zmagania. Triatlon, Iron Man, paralotnia, nurkowanie? Wyzwaniem na najwyższym poziomie będą dla niej sztuki walki, które wymagają nie tyle siły, ile techniki. I (tak, tak!) panowania nad sobą. Niestety, woli się wyżywać na kimś.
Byk
od winnicy do wina
Gotowanie, jedzenie i picie. To sens jej życia. Z taką „pasją” nie wydaje się kimś ciekawym. Ale, ale. Nawet przyziemna Byczyca może zaskoczyć. Zaczyna od hodowania ziół na parapecie. Potem balkon, ogródek, wreszcie działka. Aż zakłada winnicę. O przycinaniu krzaczków wie wszystko. Potrafi rozpoznać rocznik i pochodzenie każdego wina. To jej prawdziwa pasja. Tylko czy faceta tym weźmie?