Baran
Do wszystkich promiennie się uśmiecha, dla każdego ma dobre słowo. Jego ogłada towarzyska może być wzorem dla innych. Na kolanach rozkłada serwetkę, potrafi rozróżnić kieliszek do białego wina od kieliszka do czerwonego. Z alkoholem nie przesadza. Przy stole prowadzi kulturalną rozmowę, podczas której ani razu nie podnosi głosu!
Cierpliwie wysłuchuje gości zaszokowanych brakiem jego zwykłego chwalenia się i zaczynania wszystkich zdań od JA. Ma nawet zamiar iść na pasterkę z ciotką, ale zamiast oglądać „Kevina samego w domu”, wybiera balet „Dziadek do orzechów” Czajkowskiego i zasypia przed północą.