Modne kolory 2021 roku - jaką dadzą Ci energię?
Jak co roku, eksperci z Amerykańskiego Instytutu Pantone, którzy od ponad dwóch dekad na podstawie wnikliwej analizy rynku wyznaczają trendy kolorystyczne, dla roku 2021 wytypowali aż dwa kolory! To „uspokajająca szarość” ("ultimate gray") i „słoneczna żółć” ("illuminating yellow"). Wedle prognoz speców od barw, to one właśnie opanują wszystko, co się da: rynek mody, urody, wzornictwo, wnętrza i szeroko pojęty design, a co za tym idzie: także nasze umysły. Czy to dobrze? Po pandemicznym, trudnym 2020 roku wydaje się, że nie ma lepszego kolorystycznego duetu o tak potrzebnym dobrym oddziaływaniu.
Szary na zazdrość i plotki
Zgaszona, jasna szarość przywodzi na myśl stojące pewnie betonowe fundamenty oraz kamieniste, spokojne plaże… Już sam przywołany obraz w głowie może sprawić, że w organizmie obniży się ciśnienie krwi i wyciszy skołatane serce. Tym bardziej ich widok. Szary kolor kojąco wpływa bowiem na nadwyrężony układ nerwowy. Toteż nerwusy powinny się nim wręcz otaczać dla złapania emocjonalnej równowagi. Zresztą nie bez przyczyny symbolem wewnętrznej harmonii jest stone balancing, czyli wieżyczka z szarych otoczaków, której budowanie to świetna forma medytacji.
Ale łagodna, neutralna szarość także w wymiarze duchowym odgrywa szalenie ważną rolę: tłumi wszystkie negatywne energie z zewnątrz. Czujesz, że w twoim otoczeniu czai się ktoś toksyczny? Albo w pracy jakaś „życzliwa” osoba rozsiewa na twój temat plotki? Ubieraj się na szaro! Odzież w tym kolorze zadziała jak magiczna zbroja, chroniąc cię przed wpływem złych mocy – nawet tych podświadomie uruchomionych w innych ludziach. Bo niektórzy potrafią zazdrościć wigoru, chęci do życia albo uśmiechu. Ba, nawet tego, że nie narzekasz…
Żółty jak zastrzyk energii
Żółty jak słońce, żonkile, wielkanocne kurczaki, czyli symbole wiosny i odrodzenia. Radosna żółta barwa z miejsca podnosi nastrój, napawa optymizmem i syci nadzieją. To idealne remedium na smutek, przygnębienie, podcięte skrzydła, spadek wiary w siebie oraz w lepsze jutro. Koloroterapeuci przepisują żółty na „receptę” smutasom, pesymistom i melancholikom, których często i gęsto obsiadają ponure myśli.
I żółty ma jeszcze jedną istotną, duchową funkcję: poprawia komunikację z innymi ludźmi, pozwala złapać wspólny język, ułatwia dogadanie się, nawet z szefową czy teściową, która pamięta inne czasy i inaczej prowadziła dom. Jeśli na swojej drodze notorycznie spotykasz problemy z porozumieniem się z rodziną albo kolegami w pracy – noś coś żółtego, bo pomoże ci to rozjaśnić myśli, pobudzić zdolności komunikacyjne oraz otworzyć się i złapać dobry kontakt ze światem.
Uwaga!
Szarość w nadmiarze może przygnębiać i nużyć, a żółty irytować. Recepta? To zestawianie obu tych barw, które razem będą idealnie się uzupełniały. Może więc coś szaro-żółtego? Żółty kubek z szarym napisem? Albo żółte kwiaty w szarym wazonie!
Tekst: Iza Lenkiewicz
Foto: shutterstock