Pytany o ten element stroju oświadczył, że ma duży pistolet i nie zawaha się go użyć, co wszystkim poleca. Oczywiście dla sportu i rekreacji. Bo tak się zdarzyło, że akurat wracał ze strzelnicy i nie zdążył odwieźć broni do domu. Mógł ją zostawić w samochodzie, ale byłoby to niezgodne z prawem. Wybrał inne, sprzeczne z prawem rozwiązanie – paradowanie w uzbrojeniu wśród ludzi na publicznym spotkaniu. Ale czy wypada szeryfowi mówić, kiedy może mieć spluwę, a kiedy nie?! Trudno policzyć bandytów dybiących na jego życie! A tak, gdyby w starciu z nimi poległy już wszystkie oddziały ochroniarzy SOP, on wyciągnie gnata z gaci i będzie się ostrzeliwać do ostatniego naboju.
Broń to domena Marsa, a Mars to najważniejsza planeta dla każdego faceta. To jego męskość, pewność siebie - bądź jej brak, gdy jest w złych układach. A braki trzeba sobie jakoś rekompensować. Długa, twarda lufa idealnie się do tego nadaje.