Zazwyczaj jest samotna, niemająca nikogo, kto mógłby otworzyć jej oczy i uświadomić, że jest oszukiwana. A przy tym spragniona uwagi, docenienia i miłości do tego stopnia, że ignoruje głos rozsądku i sygnały nakazujące daleko posuniętą ostrożność. Ale oszuści dobrze wiedzą, jak manipulować w rozmowie, wykorzystując fakt, że gdy w grę wchodzą silne emocje, wyłącza się rozum.
Brad Pitt chce 830 tysięcy euro na leczenie
Zapewne tak właśnie było w przypadku pewnej Francuzki. 53-letnia Anne, inteligentna, wykształcona projektantka wnętrz, po tym jak opublikowała na Instagramie zdjęcia z wakacji w luksusowym alpejskim kurorcie, dostała wiadomość od osoby podającej się za mamę Brada Pitta (Strzelec). Rzekoma Jane Pitt napisała jej, że byłaby wymarzoną partią dla jej syna. Wkrótce potem w jej skrzynce pojawił się prywatny mail od – jak myślała – samego aktora.
Łamanym angielskim zapewniał, że podziela zachwyt rodzicielki i chciałby poznać Anne bliżej. Rozmawiali tak przez ponad rok, na coraz bardziej osobiste tematy i wydawało się, że rodzi się między nimi uczucie.
– W życiu nie otrzymałam od męża takiego zainteresowania i słów miłości
– powiedziała później kobieta w telewizyjnym wywiadzie. Może dlatego tak bardzo chciała wierzyć w serwowaną jej bajkę i robiła wszystko, by trwała jak najdłużej. Czy miała wątpliwości? Możliwe, ale Brad cały czas zapewniał, że to naprawdę on, a na dowód wysyłał jej własne zdjęcia, a nawet skan swojego paszportu.
Zakochana kobieta rozwiodła się z mężem milionerem, zachowując część fortuny. Wtedy fałszywy Brad ciężko zachorował. Pod wygenerowanymi przez AI zdjęciami ze szpitala pisał, że cierpi na raka nerki i potrzebuje pieniędzy na operację. Tłumaczył, że jego finanse są zamrożone z powodu batalii rozwodowej z Angeliną Jolie.
Anne przelała mu na leczenie 830 tysięcy euro, zanim zorientowała się, że padła ofiarą wyłudzacza. Stało się to dopiero, gdy zobaczyła aktualne zdjęcia całkowicie zdrowego aktora z jego najnowszą partnerką, Ines de Ramon.