Co mówi horoskop urodzeniowy premierki Finlandii Sanny Marin?
Tańce, śpiewy, toasty, przytulasy. Tylko ktoś wyjątkowo zgorzkniały, kogo nigdy nie zapraszano na imprezy, może widzieć w zabawie dorosłych ludzi coś nagannego. A jednak na SANNĘ MARIN (Skorpion), premierkę Finlandii, poleciały gromy. Wszystko przez prywatny filmik z prywatnej domówki, który dziwnym zbiegiem okoliczności trafił do mediów. Widać na nim Sannę w koszulce na ramiączkach w towarzystwie przyjaciół. Niektórzy z nich to fińscy celebryci: muzycy, prezenterzy, influencerzy. Wesołe towarzystwo bawi się, śmieje, wygłupia jak każdy normalny człowiek na dobrej imprezie.
Dla niektórych to powód do spalenia Marin na stosie. A przynajmniej jej odejścia ze stanowiska. Lecz ona nic sobie z tego nie robi, nie zamierza ani zrezygnować, ani za nic przepraszać. To nie bunga-bunga Berlusconiego ani zakazane w lockdownie party Borisa Johnsona. – Tańczyłam, śpiewałam i imprezowałam – całkowicie legalne rzeczy – odpowiada spokojnie na niedorzeczne zarzuty. – Mam życie rodzinne, zawodowe i mam wolny czas, który mogę spędzić z przyjaciółmi.
Dystyngowany Księżyc w Koziorożcu wie, kiedy może się zabawić!
Chłodna Finka? To tylko pierwsze wrażenie, które Sanna zawdzięcza koniunkcji Słońca z Saturnem i Księżycowi w dystyngowanym Koziorożcu. Mocno stoi na ziemi. Jest twardą, zdecydowaną i ambitną babką. Udowodniła to, idąc do polityki i zostając szefową rządu tylko dzięki nauce i ciężkiej pracy. Saturn i Koziorożec dają jej konsekwencję, cierpliwość, powściągliwość. I klasę! Dlatego nigdy nie przekracza pewnych granic.
Na oskarżenia o branie narkotyków (nagrani imprezowicze mieli krzyczeć coś o kokainie) bez mrugnięcia okiem poddała się testom na obecność nielegalnych substancji. Wynik był negatywny. Skąd więc w niej ta dzikość serca, ogień, szał? Cóż, urodziła się pod znakiem pełnego pasji Skorpiona, a jej zmysłowość podkręca Wenus w gorącej koniunkcji z Plutonem. Trzyma jednak swe namiętności pod kontrolą, pozwalając sobie na więcej jedynie w najbliższym gronie. I oczywiście sam na sam z mężem. Jest też wielką fanką ostrych brzmień, ale skórzaną kurtkę i glany zakłada tylko na koncert lub rockowy festiwal, by poszaleć przy ukochanym Rage Against the Machine.