Znajomi, rodzina, a także fani Artura Barcisia przeżyli szok, gdy jakiś czas temu internet zbombardowała wieść, że sympatyczny aktor zmarł na atak serca, którego miał doznać na planie filmowym. Na szczęście informacja okazała się wyssana z palca, a Barciś dołączył niniejszym do niemałego grona celebrytów, uśmierconych przedwcześnie przez internetową plotkę.
Do grona "żywych trupów" należą m.in.: idol nastolatek Maciej Musiał (plotka o jego śmierci wywołała niemal zbiorową histerię w gimnazjach), Michał Wiśniewski (rzekomo rozbił się samochodem), a za granicą Jon Bon Jovi, Russell Crowe czy Eddie Murphy.
Ale najsłynniejszą ofiarą śmiertelnej plotki jest Paul McCartney. Chociaż o internecie nikomu się wówczas nie śniło, wielu fanów The Beatles uwierzyło (a niektórzy wierzą do dziś), że piosenkarz zginął w wypadku w 1967 r., a jego miejsce w zespole zajął sobowtór.
Pan Artur nie powinien się jednak martwić. Według przesądów tego, kto zostanie przedwcześnie „uśmiercony", czeka długie i szczęśliwe życie. Śmierć ma bowiem swój rejestr i ten, kto się w nim znajdzie, zostaje „odhaczony", bo przecież nie można umrzeć dwa razy.
Kostucha w końcu się połapie i wróci po swoje, ale przy takiej ilości obowiązków, nie nastąpi to prędko...
KO
Piękna ona, piękny on, był i piękny wspólny dom... Patrzymy w horoskopy Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona
W kwietniu ślub, w maju narodziny dziecka, a w grudniu pozew rozwodowy. Sandra Kubicka (Wodnik) i Aleksander Milwiw-Baron (Strzelec) nie doczekali nawet pierwszej rocznicy. Zaskoczenie? Chyba tylko tych, którzy nie wiedzą, kim jest gitarzysta popularnego kiedyś zespołu „Afromental”, a dziś głównie celebryta, znany ze słabości do pięknych kobiet.
Czytaj dalej >