Różnimy się i często pogłębiamy te różnice
Różnice w tym, czym jest seks dla kobiet, a czym dla mężczyzn, to kwestia innej budowy mózgów, układu nerwowego, różnic hormonalnych. A także tradycji, wychowania, wartości… Często też sami je pogłębiamy nie rozmawiając i nie wyjaśniając między sobą tego, jak postrzegamy te sprawy, a nawet co lubimy. I tak nierzadko my zastanawiamy się, dlaczego mężczyźni zasypiają zaraz po stosunku, a oni nie rozumieją, dlaczego czasem trudno jest nam osiągnąć orgazm – i że nie musi to mieć związku z nimi.
Dla nas seks to rytuał – coś, czego nie robi się z każdym. Partner musi coś znaczyć, być bliską, zaufaną osobą, bo współżycie wiąże się u nas z intymnością, wrażliwością i oddaniem – to przeżycie przede wszystkim emocjonalne, nierzadko związane z miłością. By poczuć pociąg i pożądanie, często potrzebujemy rozmowy i poczucia bezpieczeństwa. U mężczyzn natomiast zbliżenie może nastąpić bez żadnych emocji – nie muszą czuć czegoś więcej do kobiety, by jej pożądać – wystarczy, że podoba im się to, co widzą.*
Dla kobiet seks najczęściej bywa następstwem miłości (choć to się bardzo zmienia), a dla mężczyzn to miłość bywa następstwem seksu. Czy jednak facetom faktycznie tylko jedno w głowie? Czy to prawda, że zawsze chcą i zawsze są gotowi? Czy seks to dla nich tylko zabawa, czy coś więcej?