Mamy ostatni moment na pocałunki pod drzewami. Mimo że spaceruje się cały rok, to w drzewach krążą jeszcze teraz soki życia i mogą oddać swoją energię zakochanym albo szukającym drugiej połowy. A nawet tym, którzy chcą się szybko rozstać. Drzewa bowiem pomagają osiągnąć to, czego się najbardziej potrzebuje i pragnie – zabawnej jesieni, miłości aż po grób z małżeństwem, dziećmi, wnuczętami i białym domkiem z ogródkiem, rozmowy po blady świt przerywanej pysznymi posiłkami i gorącym seksem albo poszukiwania siebie. Najlepiej tego wszystkiego w jednym!
Poznaj miłosną magię drzew
Morelka albo czereśnia
serderczność i ciepło
Pocałunek albo spotkanie pod tym drzewem otoczy relacje czułością i serdecznością. Morele i czereśnie mają w sobie łagodność i słodycz, których potrzeba do zbudowania związku i poźniej do dbania o niego, mimo wszelkich przeciwności losu – problemów ze zdrowiem, pracą…
Rozmowa pod czereśnią albo morelką pomoże załagodzić spory w długoletnim związku, więc jeśli macie z partnerem coś do przepracowania, drzewo pozwoli powiedzieć prawdę o swoich uczuciach. Ona jest autentycznie wyzwalająca. Po rozmowie zabierz kilka liści i włóż je pod prześcieradło, rano będziecie pogodzeni i znowu dla siebie mili.
Jabłoń albo kasztanowiec
dla tego jedynego!
Te drzewa są przypisane związkom i miłości na zawsze. Są trwałe, silne, mocne, nie poddają się nawet silnym wichurom. Jeśli czujesz, że to ten albo ta, umów się w miejsce, w którym rośną jabłonie i kasztanowce. I najlepiej teraz – gdy jest pod nimi masa ich owoców.
- Wspólne zrywanie jabłka z drzewa i zjedzenie go umocni was związek, nie wywoła żadnego kryzysu, przeciwnie – zbuduje was jako parę i jednocześnie wzmocni jako jednostki.
- Po randce pod jabłonią albo kasztanowcem pokochacie siebie samych i siebie nawzajem.
- Pamiętaj, że jabłko na weselnym stole, gwarantuje szczęśliwe życie małżeńskie.
Jarzębina
pomocna w zrywaniu
Dzięki jej energii podejmiesz decyzje na chłodno, bez zbędnych emocji, które potrafią przyćmić rzeczywistość. Owoce jarzębiny mają dar uwalniania i odcinania. Od zawsze jarzębina zawieszona w sypialni chłodzi zapędy i seksualne chęci.
Dlatego jeśli chcesz z kimś zerwać, ale nie umiesz, ciągle ci nie wychodzi, ale wiesz, że to jedyna słuszna decyzja – spotkaj się z partnerem pod jarzębiną albo zerwij z niej kilka owoców i schowaj do kieszeni. Tak uzbrojonej pójdzie ci łatwiej, szybciej i mniej emocjonalnie.
Wiśnia albo grusza
namiętność
Kwaskowate owoce pobudzają i orzeźwiają, podobnie jak energia całego drzewa, która doda pikanterii każdemu związkowi. Nawet takiemu z 30-letnim stażem. Rozwiewa kompleksy i nieśmiałość, więc jeśli masz z tym problem albo czujesz, że on chciałby, ale się boi… idźcie pod wiśnię. Pobudza pierwotną energię męską i żeńską, więc odmieni wasze wigory na kolejne dni a może tygodnie! Dawniej wierzono, że w wiśniach odbywają się igraszki duchów całego lasu i wszystkich drzew spotykają się, aby się o siebie poocierać i dotykać – to jedna z najcudowniejszych zmysłowości.
- Spotkanie pod gruszą będzie miało podobną siłę, pobudzającą do flirtów i zalotów, do wejścia w rolę męską i żeńską. Choć grusza sprawdzi się bardziej na pierwszą randkę albo taką, która ma prowadzić prosto do łóżka i to bez zobowiązań.
- Jeśli potrzebujesz cudownego seksu, ale bez zbędnych zobowiązań, planów i poznawania teściowej (kobiety też mają prawo do takich zachowań), to gruszka spełni twoje oczekiwania.
Buk
strzała amora
Tak działa spotkanie kogoś pod tym drzewem albo w jego bliskim otoczeniu. Wystarczy jedno spojrzenie i jesteście trafieni, zakochani na zabój.
- Chcesz, aby za tobą szalał, ale oczywiście dojrzale i zdrowo – umów się na pierwsze spotkanie pod bukiem.
- A gdy ktoś cię zapyta o godzinę w parku, to przyjrzyj się tej osobie uważnie i jeśli będzie wydawała się sympatyczna, zaproś ją na spacer. Buk pcha w ramiona.
- Na odnowienie uczuć w stałym związku weź z buku nieco kory, najlepiej z miejsca, w którym blisko rośnie jemioła. Buk w połączeniu z jemiołą potrafi odmienić zastałą energię, a nawet wybaczyć zdradę. Korę spal a cały popiół z niej dodaj ukochanemu do obiadu albo wina.
Zrób eliksir na pokochanie siebie!
Nawet najbardziej pewna siebie babka ma momenty słabości i zwątpienia. I nie warto szukać winnych tego, a pozwolić sobie na jeden, maksymalnie dwa dni smutków. W tym czasie poczytać, poleżeć w wannie, obejrzeć cały sezon jakiegoś serialu i przed snem wypić eliksir, aby rano poczuć się jak nowo narodzona. Jeszcze silniejsza i mądrzejsza. Każdy dołek prowadzi do górki – każdy smutek przynosi jeszcze szerszy uśmiech. Na eliksir potrzebujesz ulubioną herbatkę ziołową, może być melisa, rumianek albo zwykłą białą herbatę. Do tego łyżkę miodu, kilka ziarenek soli i szczyptę pieprzu. Zaparz zioła, dopraw je prostymi przyprawami, które wspólnie zapewniają wszystkie żywioły i uczucia. Wieczorem popijając płyn powiedz – Nie będę się smucić i dąsać, bo to takie nudne. Chce się śmiać, kochać i tworzyć, bo to jest porywające.
tekst: MG
foto: shutterstock