Pod warunkiem, że zaopatrzysz się w odpowiednie świece. Zwykłe się do tego nie nadają. Świece do masażu (kupisz je w drogeriach i internecie za 60–100 zł, jedna wystarcza na mniej więcej 10 zabiegów) mają niską temperaturę topienia i wykonane są z naturalnego pszczelego wosku, oleju sojowego i najróżniejszych olejków aromaterapeutycznych. To dzięki tym dodatkom się zrelaksujesz i podreperujesz zdrowie skóry.
Na profesjonalny, trwający 60–90 minut, masaż świecami możesz wybrać się do salonu – zapłacisz za niego 130–180 zł. Ale minizabieg możesz też wykonać w domu. Zapal świecę. Po 15 min jej część się stopi, zamieniając się w ciepły balsam. Zgaś płomień, pozwól, by wosk nieco ostygnął i powoli rozlej go na skórze. Wsmaruj ciepły wosk okrężnymi ruchami w ciało i pozostaw na kwadrans. Zmyj pod prysznicem lub w kąpieli. Do zabawy możesz zaprosić partnera!
Jak zostać morsem? Oto 5 zalet i garść ważnych zasad morsowania
Wystarczy zanurzyć ciało w zimnej wodzie na kilka minut. Brzmi banalnie, ale proste nie jest. A czy jest zdrowe? Na pewno! Na hartowanie i leczenie zimnem jest idealny czas, bo od grudnia do marca woda w jeziorach, rzekach i morzu ma odpowiednią temperaturę (8-12 st. C) i przynosi niezliczone korzyści dla ciała i psychiki.
Czytaj dalej >