Akupresura to znana od tysięcy lat chińska metoda leczenia, zwana czasem bezigłową wersją akupunktury. Nie jest skomplikowana i spokojnie można ją stosować samodzielnie. W końcu to nic innego jak masowanie i uciskanie odpowiednich punktów na ciele, w szczególności na stopach. Tu bowiem znajdują się odbicia wszystkich organów wewnętrznych, układu kostnego, a także nerwowego. Dzięki masażowi stóp możemy zatem pobudzić energie yin i yang, krążenie oraz limfę. Krew i składniki odżywcze docierają wtedy do każdej cząstki ciała, które zaczyna się regenerować. A ty zdrowiejesz… I rozgrzewasz się, a tego podczas jesiennych słot szczególnie ci potrzeba.
Jak zacząć?
Od relaksu i rozluźnienia – wtedy przepływ energii będzie jeszcze lepszy. Włóż luźne ciuchy, usiądź wygodnie i posmaruj stopy kremem nawilżającym albo oliwką, aby były śliskie (to ułatwi masaż). Wykonuje się go, rozcierając stopy, opukując je opuszkami, uciskając palcami, a nawet delikatnie wbijając paznokcie w określone punkty. Każdy z nich odpowiada za inny narząd i inne dolegliwości. Jesienią najczęściej dopadają nas przeziębienia i infekcje, bóle zatok i pęcherza. Jeśli masz którykolwiek z tych problemów lub chcesz mu zapobiec, bo na przykład coś cię podejrzanie swędzi w gardle, wybierz odpowiednie punkty na stopie i zacznij masaż. Każde miejsce powinno się uciskać od 2 do 5 minut, wpierw na lewej stopie, a potem symetrycznie na prawej. Na koniec kuracji rozetrzyj jeszcze dłońmi całe stopy z palcami i kostkami włącznie. To chyba najprzyjemniejsza część zabiegu, a jeżeli chcesz, by było jeszcze lepiej, poproś bliską osobę o pomoc. ;)
Akupresury nie powinny stosować osoby z wysoką gorączką, po ciężkiej operacji, w trakcie ciąży, chorzy na schizofrenię, po przeszczepach narządów, z zaawansowanymi chorobami nowotworowymi.
Dbaj o nogi
Nie noś ciasnych butów!
Ciasne obuwie może wywołać nie tylko brzydkie nagniotki, pęknięcia i otarcia naskórka. Zgniatanie stóp w modnym, ale wąziutkim pantofelku czasem doprowadza do uszkodzeń receptorów energii, no i zaburza pracę całego organizmu.
Rób stopom kąpiele
Raz w tygodniu wymocz stopy w wodzie z dodatkiem zwykłej soli oraz odrobiny oleju. Po kilkunastu minutach kąpieli łatwiej jest zetrzeć stary naskórek i wygładzić tarką powierzchnię skóry. Dzięki temu stopy będą gładziutkie, a „odsłonięte” receptory jeszcze lepiej zostaną pobudzone podczas masażu.
Co masować i na co?
W przypadku zapalenia pęcherza skoncentruj się na punktach nerek, nadnercza, przytarczyc, układu limfatycznego oraz moczowodów. Masuje się je po kolei – punkt znajdujący się na środku stopy, potem pod paluchem od wewnętrznej strony. Teraz rozetrzyj kostkę od wewnętrznej strony, a potem masuj punkt na środku stopy i skosem zjeżdżaj do wewnętrznej strony w kierunku pięty. Ból zatok można zlikwidować, zajmując się punktami zatok, które znajdują się na opuszkach wszystkich palców u stóp. Trzeba je masować tak długo, aż poczujesz ciepło. Potem rozetrzyj punkt nosa – mieści się na dużym palcu na zewnętrznym uwypukleniu, a następnie kostkę (tak jak w przypadku zapalenia pęcherza).
Katar i chrypkę złagodzisz masowaniem punktu krtani, czyli miejsca tuż nad przerwą między paluchem a drugim palcem. Potem rozcieraj punkt migdałków znajdujący się nad dużym paluchem na wysokości podstawy palca. Na koniec zajmij się pobudzeniem limfy, rozcierając miejsce już wspominane – na kostce.
Z zapaleniem ucha można się rozprawić, masując receptory uszu pod dwoma małymi palcami. Zajmij się również gruczołami przytarczycznymi przy wgłębieniu palucha. Zabieg zakończ tak jak poprzednie: roztarciem punktu limfy na kostce.
Na ogólne zmęczenie i przeziębienie pomaga akupresura i medytacja nad punktami: nerek – na środku stopy, pęcherza – w miejscu, gdzie zaczyna się wgłębienie, oraz przemiany materii– przestrzeń od środkowego punktu nerek do wewnętrznej strony stopy.
IDA LUNA
fot.shutterstock.com